No to kończymy zabawę z blogiem… Speedwayriderka zaczęła wczoraj jeździć. Nie jest mistrzem, bo wiadomo, nigdy na niczym nie jeździła i to był pierwszy raz, ale miejmy nadzieje, że będzie lepiej. Jak się pewnie domyśliliście jestem Speedwayriderką i nie wiem po co w sumie pisałam tego bloga, może dlatego, żeby podzielić się z ludźmi uczuciami… Ale już z tym kończę. Może dodam kiedyś całość jeszcze raz, ale to dopiero jak coś ze mnie będzie. Dziekuję wszystkim, którzy to czytali i tym, którzy mi pomagali. Gdybym miała wymienić na pewno bym o kimś zapomniała. DZIĘKUJĘ WAM <3
Aga Speedwayriderka